dzisiaj: 359, wczoraj: 5246
ogółem: 4 963 007
statystyki szczegółowe
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
LKS KOBYLANKA – OGIEŃ SĘKOWA 3 – 1 (2 – 0)
Bramki: 1 – 0 Kamil Przybyłowicz 3’; 2 – 0 Bartłomiej Dmuchała 35’; 3 – 0 Mateusz Żmigrodzki 73’; 3 – 1 Kamil Gałowicz 90’;
Składy:
Kobylanka: Łukasz Karp (80’Arkadiusz Sobolewski) – Tomasz Guter, Marcin Szura, Mateusz Żmigrodzki, Dawid Trzyna, Bartłomiej Dmuchała, Arkadiusz Karaś (46’Radosław Karaś), Łukasz Kwarciński (68’Jakub Libront), Tomasz Kotowicz, Łukasz Kozioł (65’Marcin Machowski).
Ogień: Paweł Drzymała – Krzysztof Deda (75’Artur Furgała), Przemysław Piecuch, Waldemar Drzymała, Arkadiusz Pijanowski – Kamil Moskal (65’Kamil Gałowicz), Piotr Liszka, Daniel Sitek (46’Roman Pałys), Artur Rzemiński – Paweł Padoł, Roman Korba.
Żółte kartki:
Kobylanka: Bartłomiej Dmuchała, Radosław Karaś
Ogień: Przemysław Piecuch, Paweł Padoł, Roman Korba.
Sędzia: Kamil Grądalski (KS Gorlice)
Do tego meczu przystępowaliśmy w optymalnym składzie. Dostępni byli prawie wszyscy zawodnicy z aktualnej kadry zespołu, jednak niezły skład personalny nie wystarczył na zdobycie punktów. Pozwolił tylko na widoczny postęp w grze w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Gospodarze „załatwili nas” stałymi fragmentami gry. Każde dośrodkowanie z rzutu wolnego czy rzutu rożnego wprowadzało wiele „zamieszania” w naszym polu karnym. Do większości dośrodkowanych piłek dochodzili zawodnicy Kobylanki i w naszym polu karnym bywało groźnie.
Od początku mecz „ułożył” się bardzo dobrze dla Kobylanki. Już pierwsza akcja i pierwsze dośrodkowanie w nasze pole karne zakończyło się bramką dla gospodarzy. Strzelcem bramki Kamil Przybyłowicz, który z pola bramkowego posłał piłkę do naszej bramki. W kolejnych minutach bardzo ciężko było nam przebić się przez dobrze grających w linii pomocy i obrony zawodników z Kobylanki. Przez kilka dłuższych lub krótszych fragmentów gry potrafiliśmy w środku pola utrzymać się przy piłce, jednak przeniesienie rozgrywania akcji pod bramkę gospodarzy było trudne. A zawodnicy z Kobylanki cierpliwie wyczekiwali odpowiednich momentów aby „ukąsić” po raz drugi. wywalczone rzuty wolne i rzuty rożne dawały im wiele możliwości do strzelenia bramki. Z rozgrywanej akcji było im trudniej zagrozić naszemu bramkarzowi, choć raz po błędzie obrony (nieudana próba łapania na spalonego)Paweł Drzymała w sytuacji sam na sam zmuszony był do obrony strzału zawodnika Kobylanki (chyba Tomasza Kotowicza). Wreszcie w 35 min gospodarze podwyższyli swe prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Kamil Przybyłowicz a strzałem głową gola strzelił Bartłomiej Dmuchała. Dwubramkowe prowadzenie utrzymało się do końca pierwszej części gry.
Po raz kolejny w tym sezonie schodzimy na przerwę przegrywając 0 – 2. Tym razem gramy z dużo lepszym przeciwnikiem niż np. Moszczanka (z poprzedniej kolejki) i o odrobienie strat nie będzie tak łatwo. I tak też było. Jednak w drugiej połowie podjęliśmy walkę o jak najlepszy wynik. Niezłą sytuację miał Paweł Padoł, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie został w polu karnym zablokowany. Szkoda, bo strzelenie gola na 1 – 2 z pewnością wpłynęło by na dalszy przebieg meczu. A tak znów po rzucie rożnym gospodarze zdobywają kolejnego gola. Tym razem strzelcem gola Mateusz Żmigrodzki. Prowadzenie różnicą trzech goli dało gospodarzom wiele spokoju. A my nadal chcieliśmy walczyć o lepszy dla nas wynik. Honorową bramkę strzeliliśmy dopiero (niestety) w doliczonym czasie gry. Dwójkową akcję Pałys – Korba na gola zamienił Kamil Gałowicz, dobijając odbitą piłkę przez bramkarza po wcześniejszym strzale.
W następnym tygodniu czeka nas przerwa w rozgrywkach – mecz z Wichrem Mogilno został przełożony na listopad. Później, jak zwykle ciężki i pewnie nieprzyjemny wyjazd do Brunar. Zdobycze punktowe niezwykle mile widziane.
Ogień Sękowa | 2:1 | LKS Wójtowa |
2024-04-14, 14:00:00 |
||
relacja » | ||
oceny zawodników » |
Przychodzą:
Odchodzą:
Ostatnia kolejka 25 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
|||